`Ciekawe Stronki

wtorek, 21 grudnia 2010

ZNANI SAWANCI: ALONZO CLEMONS

źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705866,kat,1017185,page,14,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html
Ur. w Boulder, w stanie Kolorado
Niepełnosprawny cierpiący na zaburzenia rozwojowe rzeźbiarz amerykański. W ciągu 20 minut potrafi uformować z wosku wierną podobiznę każdego zwierzęcia, które widział tylko przez kilkanaście sekund. Rzeźby Clemonsa są niezwykle realistyczne, ukazują każdy szczegół anatomiczny i doskonałe proporcje. Potrafi także odtworzyć w trzech wymiarach każde zwierzę, które zobaczył na kilku dwuwymiarowych fotografiach. Zasłynął, wykonując rzeźbę konia naturalnej wielkości. Jego prace wystawiane są w galeriach sztuki w całym USA i osiągają zawrotne sumy wielu tysięcy dolarów.

źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705866,kat,1017185,page,14,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

ZNANI SAWANCI: RICHARD WAWRO


Źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705867,kat,1017185,page,13,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

Ur. 14 kwietnia 1952 r. w Newport - zm. 22 lutego 2006 r.
Autystyczny syn Tadeusza Wawro, polskiego oficera, który po II wojnie światowej osiadł na stałe w Szkocji. Richard nauczył się mówić w wieku 11 lat, z powodu zaćmy widział jedynie na prawe oko. Tworzył poetyckie i odznaczające się niezwykłą precyzją dzieła marynistyczne i krajobrazowe. W wieku 17 lat miał już pierwszą wystawę swoich prac w Edynburgu. Podczas prawie 100 wystaw sprzedał ponad 1000 swoich dzieł. Jego pejzaże znalazły się w kolekcjach byłej angielskiej premier Margaret Thatcher i papieża Jana Pawła II. Zmarł na raka płuc.


Źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705867,kat,1017185,page,13,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

ZNANI SAWANCI: STEPHEN WILTSHIRE

Źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705868,kat,1017185,page,12,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

Ur. 24 kwietnia 1974 r. w Londynie
Angielski sawant, osoba autystyczna o fotograficznej pamięci architektonicznej. Potrafi odtworzyć na rysunku dokładną bryłę każdego widzianego zaledwie przez chwilę budynku. Zasłynął, rysując wielkie panoramy miast, jak: Rzym, Hong Kong, Frankfurt, Madryt, Dubaj, Jerozolima i Londyn, które oglądał podczas krótkiego lotu helikopterem. W maju 2005 roku, w ciągu siedmiu dni, narysował z pamięci na płótnie o długości 10 metrów panoramę Tokio. Jest autorem kilku książek, zawierających jego rysunki. W 2006 roku otrzymał Order Imperium Brytyjskiego i otworzył swoją stałą wystawę w londyńskiej Royal Opera Arcade



Źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705868,kat,1017185,page,12,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

ZNANI SAWANCI: LESLIE LEMKE

http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705869,kat,1017185,page,11,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

Ur. 31 stycznia 1952 r. w Milwaukee, w USA
Amerykanin, niedorozwinięty wcześniak, chory na porażenie mózgowe, niewidomy, wybitnie uzdolniony muzycznie. Porzucony przez biologiczną matkę i adoptowany w niemowlęctwie przez pielęgniarkę May Lemke. Potrafi powtórzyć z pamięci kilka tysięcy utworów muzycznych. Znakomicie gra na fortepianie, mimo że nigdy nie pobierał odpowiednich lekcji. Zasłynął jako 14-latek, grając ze słuchu koncert fortepianowy nr 1 Piotra Czajkowskiego.



żródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705869,kat,1017185,page,11,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

ZNANI SAWANCI: KIM PEEK

źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705870,kat,1017185,page,10,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html
Ur. 11 listopada 1951 r. w Salt Lake City, w USA
Autystyczny amerykański sawant z zaburzeniami rozwoju, pierwowzór postaci Raymonda Babbita, odtwarzanej przez Dustina Hoffmana w filmie "Rain Man" (1988). Peek potrafi czytać oddzielnie każdym okiem inny tekst i oba dokładnie zapamiętać. Zna ponad 12 tysięcy książek i utworów muzycznych. Zna historię każdego kraju, każdego władcy, jego daty panowania oraz koligacje rodzinne. Na podstawie podanej daty urodzenia w ciągu kilku sekund oblicza dzień tygodnia, w którym dana osoba skończy 65 lat.



żródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705870,kat,1017185,page,10,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

ZNANI SAWANCI: DANIEL PAUL TAMMET


źródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705871,kat,101718,page,9,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

 Prawdziwe imię i nazwisko: Daniel Paul Corney.
Opublikował dwie książki - autobiografię Born on a Blue Day (urodzony niebieskiego dnia) i popularnonaukową Embracing the Wide Sky (obejmując szerokie niebo). W swoich książkach próbuje uchwycić podobieństwa i różnice pomiędzy funkcjonowaniem umysłu sawanta i zwykłego człowieka. Prowadzi firmę internetową o nazwie Optimnem. Obecnie mieszka we Francji ze swoim partnerem życiowym Jerome, dwudziestodziewięcioletnim fotografem, którego poznał w czasie promocji swojej autobiografii.



żródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705870,kat,1017185,page,10,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html

Żywot niezwykły

Obecnie żyje  na świecie około pięćdziesięciu sawantów i wszyscy są mężczyznami. Chociaż ich umysły skrywają tak niezwykłe talenty, najczęściej nie potrafią przeżyć samodzielnie nawet jednego dnia. Wyjątkiem wśród sawantów jest Daniel Tammet, młody Brytyjczyk, który potrafi opisać, co dzieje się w głowie człowieka dotkniętego autyzmem. Z powodu owej unikalności naukowcy okrzyknęli go żywym Kamieniem z Rossety.

Do niedawna o istnieniu sawantów wiedziało tylko nieliczne grono lekarzy i naukowców zajmujących się badaniem autyzmu. Kiedy jednak w 1988 roku Dustin Hoffman wcielił się w rolę chorego na autyzm mężczyzny (film "Rain Man"), postać "uczonego-głupka" wdarła się do świadomości masowej.


Środy są zawsze niebieskie



żródło:http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,
11705878,kat,1017185,page,2,title,
Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html


Daniel Tammet urodził się w środę 31 stycznia 1979 r. we Wschodnim Londynie, w średnio zamożnej rodzinie, jako najstarszy z dziewięciorga rodzeństwa. Wkrótce po porodzie zdiagnozowano u niego zespół Aspergera - chorobę mieszczącą się w spektrum autyzmu. Nieustanny płacz małego Daniela uśmierzało jedynie bujanie kołyską lub inny monotonnie powtarzający się ruch. Jako dziecko nigdy nie bawił się zabawkami ani też nie nawiązywał kontaktu z rówieśnikami. W wieku czterech lat uległ atakowi epilepsji, po którym zaczął postrzegać liczby w całkowicie odmienny sposób. Wkrótce zorientowano się, że jest także sawantem, a jego widzenie świata można określić mianem synestezji.

- Moimi zabawkami i najlepszymi przyjaciółmi zawsze były liczby - wspomina Tammet. - Cyfry i liczby miały dla mnie swoje kolory, kształty, strukturę powierzchni, a nawet osobowość. Odkąd pamiętam, mogłem podróżować po przestrzeniach swojego umysłu, zapełnionych pofałdowanymi krajobrazami stworzonymi z różnych liczb. Nawet dni tygodnia miały swoje kolory.

Dzięki wysiłkowi matki, która zmuszała go do brania aktywnego udziału w życiu rodziny i opieki nad ośmiorgiem młodszego rodzeństwa, Tammet uniknął wielkiej pułapki autyzmu i nie zamknął się całkowicie w swoim wewnętrznym świecie.

- Moja matka stale ze mną pracowała, przypominając mi, abym zwracał na wszystko uwagę. Chodziłem, obserwując, co dzieje się dookoła, choć było to dla mnie bardzo bolesne - mówi sawant. Daniel ukończył szkołę średnią i poszedł na studia, nie korzystając z żadnych przywilejów i udogodnień, przysługujących osobom niepełnosprawnym. Nie przydzielono mu nawet opiekuna, który wspomagałby go w funkcjonowaniu w środowisku uczelnianym.


Krajobraz z liczbą Pi

Tammet, jako matematyczny geniusz, potrafi dokonywać karkołomnych obliczeń z zadziwiającą szybkością. Mnoży i podnosi liczby do sześcianu z prędkością kalkulatora. Odkrył swoje zdolności w wieku dziewięciu lat, gdy jeden z jego młodszych braci zapragnął wiedzieć, ile wyniesie wynik mnożenia 82 x 82 x 82 x 82 (= 45.212.176). Mały Daniel wpatrywał się w podłogę i po dziesięciu sekundach podał prawidłowy wynik. Skomplikowane obliczenia dokonywane przez Tammeta nie są właściwie procesami świadomymi. Odpowiedzi pojawiają się natychmiast w jego mózgu.

- Kiedy dokonuję mnożenia, widzę dwa kształty będące w istocie liczbami. Zbliżam je wtedy do siebie, aby po chwili uzyskać trzeci unikalny kształt, będący mentalnym wyobrażeniem wyniku mnożenia. I tak uzyskuję prawidłową odpowiedź. Matematyka w moim wydaniu nie wymaga myślenia - wyjaśnia Tammet.

14 marca 2004 roku (3/14 w zapisie amerykańskim), czyli w Międzynarodowy Dzień Pi, w siedzibie Oksfordzkiego Muzeum Historii i Nauki, Daniel Tammet ustanowił nowy europejski rekord w recytowaniu tej stałej matematycznej. Liczba Pi, która w przybliżeniu wynosi 3,14, została (w ciągu ponad pięciu godzin) wymieniona przez Daniela z pamięci z dokładnością do 22.514 miejsc po przecinku. Wydarzenie to objęło patronatem brytyjskie National Society for Epilepsy. Wywołało wielkie zainteresowanie medialne nie tylko samym Tammetem, ale także problemami związanymi z autyzmem, wadami rozwojowymi oraz epilepsją dziecięcą.

- To było łatwe, nie musiałem nawet "myśleć" - wspomina bicie rekordu. - Pi nie jest dla mnie abstrakcyjnym ciągiem cyfr, to wizualna opowieść, rodzaj filmu, który rozgrywa się przed moimi oczami. Wystarczyło zapamiętać kolejność pojawiania się poszczególnych scen od początku do końca, a potem wyrecytować je w obecności sędziego. Mogłem robić to o wiele dłużej, gdyż moja pamięć jest tak obszerna, że zachowuje dosłownie wszystko. Biciem tego rekordu chciałem pokazać wszystkim, że niepełnosprawność nie musi być przeszkodą na drodze naszego życia.

Według Daniela Tammeta kształty niektórych liczb są ładne i przyjazne, a innych - brzydkie, kolczaste i odpychające. Natomiast urok liczby Pi i cały "krajobraz", jaki ze sobą niesie, można porównać jedynie do wzruszeń płynących z kontemplowania portretu Mony Lisy.

Co w głowie, to na języku

Nadzwyczajne zdolności Daniela biorą się z połączenia autyzmu z synestezją. Zjawisko synestezji polega na tym, że wrażenia odbierane jednym ze zmysłów łączą się z doznaniami charakterystycznymi dla innego. Dzięki temu Tammet odbiera cyfry jako dźwięki, kolory lub kształty. Według niego cyfra 1 jest jasnością, 2 - rodzajem ruchu z prawej strony na lewą, 5 to dźwięk grzmotu lub fali oceanu uderzającej o skały. 6 to cyfra, którą odczuwa jako rodzaj otchłani, natomiast 9 jest tak bardzo wysoka, że można się jej przestraszyć lub czuć się nią onieśmielonym.

Wszystkie te synestezyjne opisy poznajemy tylko dlatego, że Brytyjczyk jako jeden z nielicznych sawantów nie jest upośledzony językowo, co więcej jest lingwistycznym geniuszem. Obecnie Tammet płynnie posługuje się językiem francuskim, niemieckim, hiszpańskim, litewskim, fińskim, rumuńskim, estońskim, walijskim, urdu oraz esperanto. Specjalnie na potrzeby filmu dokumentalnego Brain Man - the Boy with the Incredible Brain (tłum. chłopiec z niesamowitym mózgiem) w ciągu siedmiu dni opanował podstawy języka islandzkiego, uważanego za najtrudniejszy dialekt na świecie, dzięki czemu w Rejkiaviku mógł na żywo odpowiadać na pytania dziennikarzy w ich mowie ojczystej.

Co więcej, sawant opracował swój własny sztuczny język Mänti ("sosna" w języku fińskim) - oparty na składni i słownictwie języka estońskiego i fińskiego - w którym słowa oddają relacje zachodzące pomiędzy rzeczami.

Najdziwniejsze jest to, że sam Daniel uważa słowa za swój dopiero "drugi język", ponieważ pierwszą formą komunikacji, której doświadczył, stanowiły liczby ze wszystkimi wrażeniami, jakie ze sobą niosły.


Autystyczne zdobywanie Ameryki

żródło: http://niewiarygodne.pl/gid,11705865,img,11705874,kat,1017185,page,6,title,Sawanci-zywot-niezwykly,galeriazdjecie.html
Tammet stał się osobą medialną i rozpoznawalną, kiedy w 2005 roku prawie 40 stacji telewizyjnych na całym świecie wyemitowało, wspominany już, poświęcony mu film dokumentalny. Za namową realizatorów Daniel pojechał do Ameryki, aby udowodnić wszystkim, że z autyzmem da się samodzielnie funkcjonować. Widzowie mogli zobaczyć, jak w Kalifornii spotyka się z naukowcami badającymi pracę mózgu, w jednym z kasyn w Las Vegas rozbija bank, grając w blackjack'a (amerykańska odmiana "oczka"), aż wreszcie w Salt Lake City spotyka się z pierwowzorem bohatera filmu "Rain Man", Kimem Peekiem - również osobą autystyczną i również obdarzoną matematycznymi zdolnościami.

Od tamtej pory Brytyjczyk udzielił dziesiątków wywiadów i wystąpił w najbardziej prestiżowych i opiniotwórczych programach telewizyjnych. Jakby przewidując całą swoją karierę, już kilka lat wcześniej zmienił prawdziwe nazwisko Corney na Tammet ("dąb" w języku estońskim), dzięki czemu tożsamość jego rodziców i ośmiorga rodzeństwa przez długi czas pozostawała tajemnicą.

Najtrudniejsze wyzwanie

W swojej autobiografii Tammet opisuje, jak dorastał otoczony liczbami, które były jego jedynymi przyjaciółmi. Swoje doznania przedstawia w bardzo elegancki sposób, lecz bez humoru i słownych zabaw, których oczekujemy po współczesnej literaturze. Zamiast tego otrzymujemy wyjątkowo prostą historię, stworzoną jak gdyby z pragnieniem wyjaśnienia siebie samego. Jedyne uczucie, które pojawia się na kartach tej książki, to entuzjazm dla struktury języka. Okazuje się, że największy problem sawanta stanowi okazywanie własnych i rozpoznawanie uczuć u innych ludzi.

- Najbardziej stresującym aspektem mojej osobowości jest trudność zrozumienia emocji - wyznaje Brytyjczyk. - Nie bawi mnie oglądanie filmów fabularnych, ponieważ ekspresja postaci nie ma dla mnie żadnego sensu. Humor słowny także pozostaje poza moim zasięgiem. Kiedy wygrałem w kasynie w Las Vegas, udawałem radość jedynie na potrzeby filmu. Jedynym sposobem na porozumienie się z innymi ludźmi było dla mnie postrzeganie ich jako unikalnych istot. Odkryłem to, kiedy sam zacząłem postrzegać siebie jako kogoś unikalnego.

Sawant powoli zwiększa zakres odczuwanych przez siebie emocji. Kiedy nie tak dawno zdechł jeden z jego kotów, Tammet po raz pierwszy w życiu płakał ze smutku.

Dzień świra

Daniel cierpi na kompulsywną potrzebę trzymania się stałego schematu dnia i rutynowych czynności, które dają mu poczucie bezpieczeństwa. Codziennie rano zjada na śniadanie dokładnie 45 gram kaszki owsianej i zanim weźmie prysznic, koniecznie szczotkuje zęby. Mycie zębów odbywa się jedynie za pomocą elektrycznej szczoteczki, której powtarzalne koliste drgania wpływają kojąco na system nerwowy sawanta. Nigdy nie wyjdzie z domu, nim nie policzy wszystkich sztuk odzieży, które ma na sobie. Każdego dnia, o tej samej godzinie, pije herbatę ze swojej filiżanki. Kiedy jest zestresowany lub wpada w nastrój odpowiadający "byciu nieszczęśliwym", to zamyka oczy i zaczyna liczyć.

- Ciągle próbuję być bardziej elastyczny, lecz każde odstępstwo od ustalonych reguł wyprowadza mnie z równowagi - tłumaczy. - Zachowanie kontroli jest dla mnie naprawdę ważne, lubię robić rzeczy po swojemu i we właściwym dla siebie czasie. Istnieją jednak czynności, których w żaden sposób nie może wykonać, takie jak: prowadzenie samochodu, gotowanie, odróżnienie prawej strony od lewej, wezwanie taksówki, włożenie wtyczki do gniazdka elektrycznego lub umieszczenie płyty DVD w odtwarzaczu. Daniel nie bywa także nigdy na plaży, gdyż znajduje się tam zbyt wiele kamyczków do policzenia, unika również wizyt w supermarketach, gdzie mnogość wystawionych produktów, kolorów opakowań i napisów zawierających liczby przyprawia go o ból głowy.

Ponieważ normalnej pracy nie był w stanie pogodzić z codziennym rytuałem czynności, otworzył firmę internetową i we własnym domu udziela za pomocą e-maili porad dotyczących nauki języków, numeracji i piśmiennictwa. Dzięki temu ograniczył fizyczny kontakt ze swoimi klientami do minimum (funkcjonowanie w społeczeństwie ciągle jest dla niego wyzwaniem).

Nadzieja nauki

Zgodnie z najnowszymi danymi autyzm stanowi jedną z wręcz lawinowo rozwijających się wad rozwojowych, które dotknęły społeczeństwo amerykańskie. Obecnie w przybliżeniu jedno na 250 dzieci cierpi tam na taką czy inną formę autyzmu, co w porównaniu z latami 90 oznacza wzrost o 172%. Ocenia się, że zdolności sawanta posiada 10% populacji osób autystycznych i 1% zwyczajnych ludzi. Profesor Allan Snyder z "Centre for the Mind" na Uniwersytecie w Canberze (Australia) wyjaśnia, dlaczego Tammet znalazł się w centrum zainteresowania międzynarodowych uczonych.

- Sawanci przeważnie nie są w stanie wyjaśnić tego, co robią - mówi Snyder. - To po prostu do nich przychodzi. Natomiast Daniel potrafi wyjaśnić i dokładnie opisać, co dzieje się w jego głowie. Większość sawantów cierpi na jakiś rodzaj uszkodzenia mózgu, wywołany starczą demencją, uderzeniem w głowę lub, tak jak w przypadku Daniela, epileptycznym atakiem. Tak tworzy się umysł sawanta. Dlatego uważam, że nawet całkowicie zdrowa osoba może mieć dostęp do takich zdolności. Inny zespół naukowców - pod kierownictwem profesora Simona Baron-Cohena z Centrum Badania Autyzmu na Uniwersytecie w Cambridge - także zainteresował się procesami, jakie zachodzą w mózgu Tammeta.

- Dzięki najnowszej aparaturze medycznej staramy się ustalić wszystkie podobieństwa i różnice, jakie zachodzą pomiędzy pracą mózgu sawanta a pracą mózgu zwykłego człowieka. I chociaż jest jeszcze zbyt wcześnie na jakieś wnioski, to wciąż mamy nadzieję, że będziemy w stanie rzucić snop światła, dlaczego nasze mózgi nie potrafią uruchomić zdolności sawantów - mówi profesor Simon Baron-Cohen.


Opracowane m.in. na podstawie: A life that is beginning to add up. Cassandra Jardine, Daily Telegraph (UK), 10. VII. 2006.
The Extraordinary Abilities of an Autistic Savant. Terry Moran, Lenny Bourin, ABC News, (US), 11. VI. 2005.
A Genius Explains. Richard Johnson, The Guardian, (UK), 12. II. 2005.
A Savant Aided by the Sparks that He Sees Inside His Head. Virginia Heffernan, New York

Sekrety mózgu geniusza - historia prawdziwego Rain Mana

   

Sawant to człowiek, który posiada niezwykłe zdolności umysłowe. Dzięki filmom takim jak "Rain Man" w świadomości społecznej utrwalił się obraz autystycznego sawanta - niepełnosprawnego geniusza.


Raymond Babbit, postać grana przez Dustina Hoffmana, potrafi z przyprawiającą o zawrót głowy szybkością przeprowadzać skomplikowane operacje matematyczne przy użyciu wyłącznie... własnego umysłu.
Nie należy jednak zakładać, że każda osoba cierpiąca na autyzm, jest geniuszem, i każdy geniusz cierpi na autyzm. Prawdą jest natomiast, że wśród osób cierpiących na autyzm o wiele częściej spotyka się osoby z niezwykłymi umiejętnościami - ocenia się, że w tej grupie osób takie zdolności występują 10 razy częściej, niż u osób, u których nie stwierdzono autyzmu. Obecnie naukowcy szacują, że wśród osób cierpiących na autyzm ok. 10 proc. posiada takie umiejętności - u pozostałych ten odsetek wynosi jedynie 1 proc.
Bohater grany przez Dustaina Hoffmana w filmie "Rain Man" ma swój pierwowzór w rzeczywistości, jest nim Kim Peek, obecnie piędziesięcioczteroletni mieszkaniec Ameryki.
Kim ma swój ulubiony, popisowy numer - nowopoznaną osobę pyta o jej datę urodzenia. Na tej podstawie oblicza, w jakim dniu tygodnia osoba ta urodziła się, w jaki dzień tygodnia jej urodziny wypadają w bieżącym roku, oraz dokładnie którego dnia przejdzie ona na emeryturę. Kim ma także bardzo rozległą wiedzę z zakresu historii Ameryki, geografii (zna nazwy wszystkich dróg w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie), sportu, filmów, Biblii, historii kościoła mormońskiego, literatury, twórczości Shakespeare'a. Kim zna również szczegóły Programu Kosmicznego, pamięta kody pocztowe oraz nazwy i obszary nadawania amerykańskich stacji telewizyjnych. Potrafi również rozpoznać większość utworów muzyki klasycznej, podać datę ich skomponowania, jak również datę urodzin i śmierci kompozytora. Do tej pory przeczytał ok. 8 tys. książek - wszystkie potrafi zacytować.
Co więcej, Kim jest jedyna znaną środowisku naukowemu osobą, która potrafi jednocześnie jednym okiem czytać jedną stronę w książce, a drugim drugą, nawet jeśli książka jest ułożona do góry nogami lub bokiem...
Spotkanie z Barrym Morrowem, scenarzystą filmu "Rain Man" zupełnie odmieniło życie Kima. Morrow poznał chłopaka przypadkowo podczas konferencji amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Upośledzonych Umysłowo Obywateli (Association for Retarded Citizens). Przewodniczącym stowarzyszenia był wtedy Fran Peek, ojciec Kima. Barry Morrow spędził tego dnia kilka godzin z Kimem, podczas, których miał okazję zobaczyć niezwykłe umiejętności Kima, nazywanego przez naukowców super-sawantem, gdyż jego umiejętności są wyjątkowe nawet jak na autystycznego geniusza.


Oskar dla Kima
Zarówno przygotowania do kręcenia filmu, jak również jego późniejsza popularność spowodowały, że od 1988 r. Kim razem z ojcem przemierzyli Stany Zjednoczone wzdłuż i wszerz i spotkali się w tym czasie z ponad 2 mln Amerykanów. Spowodowało to także, że zmienił się sam Kim - wcześniej był raczej odludkiem, rzadko spoglądał w oczy osoby, z którą rozmawiał. Częste spotkania z ludźmi zmieniły go w osobę bardziej pewną siebie, nieobawiającą się kontaktów z innymi.
"Rain Man" został nagrodzony w 1988 roku czterema Oscarami w kategorii za najlepszy film, dla najlepszego reżysera (Barry Levinson), najlepszego aktora (Dustin Hoffman) i za najlepszy scenariusz. Po ceremonii rozdania Oskarów, Kim z ojcem odwiedzili Barriego Morrowa, który dostał statuetkę za scenariusz. Złota statuetka wprost zahipnotyzowała Kima i ostatecznie scenarzysta zgodził się, aby rodzina Peeków zaopiekowała się nią przez jakiś czas oraz aby mogli zabierać ją na spotkania z fanami.


Nauka pełna nadziei

W ostatnich latach niezwykłymi zdolnościami sawantów zaczęli interesować się naukowcy. Przypuszczają oni, że zrozumienie mechanizmów, według których działają mózgi autystycznych geniuszy, może przybliżyć nas do poznania zakamarków ludzkiego umysłu.
Kimem zainteresowała się ostatnio nawet NASA. W październiku 2004 r. podczas lunchu w klubie Rotarian w Monterey (stan Kalifornia), Kim poznał Sama Downinga, będącego szefem Szpitala w Salinas Valley, specjalizującego się w prześwietleniach.
Downing przekonał Kima, aby zdecydował się na szczegółowe prześwietlenie swego mózgu. Lekarz zainteresował projektem pracowników NASA - mają oni nadzieję, że uda się stworzyć szczegółową mapę mózgu, dzięki której uda się rozwiązać tajemnicę choroby lokomocyjnej, zawrotów głowy związanych z lękiem wysokości, tajemnice mechanizmów pamięci oraz zasady odnawiania się komórek mózgowych. Lekarze ze szpitala w Salinas Valley przeprowadzili już u Kima badanie rezonansem magnetycznym oraz tomografię komputerową. Kolejnym etapem będzie przygotowanie przez zespół NASA na podstawie danych dostarczonych przez lekarzy trójwymiarowego komputerowego modelu mózgu. Eksperci NASA mają nadzieję, że uda im się prześledzić ścieżki impulsów elektrycznych w mózgu Kima, co stanie się podstawą do zbadania tego, jak synapsy dostosowują się do działania różnych sił, takich jak przyspieszenie czy grawitacja.

źródło: www.wisconsinmedicalsociety.org



Dwa mózgi w jednej głowie

Kim urodził się z niesamowicie dużą głową, w której znajdował się pęcherz wypełniony wodą. Pęcherz ten spowodował uszkodzenie lewej półkuli, która odpowiada za umiejętności językowe oraz motoryczne. W 1988 r. mózg Kima został prześwietlony po raz pierwszy. Ku ogromnemu zdziwieniu lekarza okazało się, że w mózgu Kima nie ma błony, która oddziela obie półkule. Dlatego naukowcy chcą sprawdzić, czy mózg Kima stał się jednym wielkim zbiorem danych, czy też może w jego głowie pracują odpowiedniki dwóch mózgów, które osobno przetwarzają niesamowite ilości danych, ale nie pozwalają na ich zrozumienie.
Gdy Kim urodził się - w 1951 r. - lekarze powiedzieli jego rodzicom, że chłopiec nigdy nie będzie chodził ani mówił, oraz że powinni umieścić go w zakładzie. "Postanowiliśmy wtedy po prostu go kochać" mówi Fran. Kim nie chodził do 4 roku życia, ale czytać nauczył się gdy miał 16 miesięcy. Władze odpowiedzialne za kształcenie dzieci nie za bardzo się nim interesowały, ale kiedy Franowi udało się wywalczyć nauczanie indywidualne dla Kima, chłopak skończył przerabianie programu szkoły średniej mając 14 lat. Jednak władze nie raczyły uznać jego wykształcenia do momentu, gdy o filmie "Rain Man" stało się głośno na całym świecie.


Zbyt dużo kamieni...

Kim Peek nie jest jedynym autystycznym sawantem, którego zdolnościami zainteresowali się naukowcy. 26-letni Daniel Tammet, to kolejna postać, która może przyczynić się do lepszego poznania ludzkiego umysłu. Niezwykłość Daniela polega nie tylko na tym, że, podobnie jak Kim Peek, potrafi w mgnieniu oka wykonywać przyprawiające o zawrót głowy obleczenia matematyczne, ale co ważniejsze, potrafi opisać jak to robi. Większość osób obdarzonych takimi niezwykłymi zdolnościami nie jest w stanie opowiedzieć, w jaki sposób używa swoich umiejętności - Daniel opisuje obrazy pojawiające się w jego głowie.
Kiedy Daniel miał 3 lata przeszedł atak epileptyczny i od tego czasu liczenie stało się jego obsesją - pamięta m.in. liczbę pi do 22 514 miejsca po przecinku. Tammet bez chwili zastanowienia potrafi podać wynik mnożenia 377 przez 795. Jednak do wyniku nie dochodzi licząc - od czasu swego ataku epileptycznego widzi liczby jako kształty, kolory i faktury. Np. liczba dwa to ruch, a liczba pięć to uderzenie pioruna. Kiedy chłopak zaczyna mnożyć widzi dwa kształty, które następnie zmieniają się w trzeci, który jest wynikiem.
Profesor Allan Snyder z the Centre for the Mind na Australian National University w Canberze, który pracuje z Danielem wierzy, że każdy człowiek posiada takie zdolności, tylko nie potrafi do nich dotrzeć i z nich korzystać. Z badań przeprowadzonych na osobach obdarzonych niezwykłymi umiejętnościami wynika, że u większości z nich występuje jakiegoś rodzaju uszkodzenie mózgu i, zdaniem profesora, właśnie to uszkodzenie wyzwala specjalne zdolności. Jednak Snyder uważa, że także zupełnie zdrowa osoba może mieć dostęp do tych zdolności. W jaki sposób? Być może odpowiedź na to pytanie uda się znaleźć dzięki pracy z Danielem.
W 2004 r. Daniel pobił rekord Europy w zapamiętywaniu ilości cyfr po przecinku w liczbie pi. Chłopak mieszka na wybrzeżu, ale nie chodzi na plażę, gdyż jest tam zbyt dużo kamieni do policzenia, a sama myśl o problemie matematycznym, który nie ma rozwiązania wywołuje u niego poważny dyskomfort. Z tego samego powodu zwykłe zakupy z supermarkecie są dla niego przykrym obowiązkiem - wszędzie liczby, różne kształty i faktury ułożone na najprzeróżniejsze sposoby.
W tym roku w telewizji brytyjskiej zostanie wyemitowany film dokumentalny o jego życiu. Punktem kulminacyjnym filmu jest spotkanie Daniela z Kimem Peekiem.
Spotkanie to było dla Daniela wielkim przeżyciem, tym bardziej, że obejrzenie w dzieciństwie filmu "Rain Man" w dużym stopniu ułatwiło mu zaakceptować samego siebie.



Opracowanie: Dorota Landsberger
Źródło: boredguru.com, wisconsinmedicalsociety.org, "A genius explains" The Guardian, 12 lutego 2005 r.

Geniusz upośledzony umysłowo? Odrobina biologii....



Zastanawialiście się kiedyś jak to się dzieje, że ten sam człowiek
może nosić cechy geniuszu i głębokiego upośledzenia umysłowego?
Ja niejednokrotnie! 















Jaki jest mechanizm powstawania takich zdolności?
Naukowców od dawna zastanawiał fakt,
że zarówno na autyzm jak i zespół sawanta o wiele częściej cierpią mężczyźni, zauważono też,
 że zdolności sawantyczne odnoszą się zazwyczaj do świata niewerbalnego.
Poza tym są zazwyczaj bardzo konkretne i zwizualizowane oraz mocno związane
z perfekcyjnym poczuciem przestrzeni. Często przejawiają się jako uzdolnienia artystyczne.


Za tego typu umiejętności i czynności u przeważającej liczby osób
odpowiadają ośrodki zlokalizowane w prawej półkuli mózgu. Lewa półkula
natomiast, przez wielu naukowców określana jako dominująca,
uznawana jest za siedzibę tego, co bardziej cywilizowane,
przede wszystkim zaś funkcji mowy oraz logicznego myślenia.
Tego rodzaju obserwacje doprowadziły do przypuszczenia,
że tym co szwankuje u sawantów są właśnie funkcje
zlokalizowane w lewej półkuli mózgu. Powstała również hipoteza,
że u nich prawa półkula dąży do skompensowania upośledzonych funkcji
półkuli lewej i staje się dominująca.

Naukowcy dysponują już pierwszymi dowodami na to,
 że rzeczywiście może tak być. Badania prowadzone na autystykach
 oraz sawantach, wykorzystujące testy neuropsychologiczne,
pokazywały znaczne osłabienie funkcji uznawanych
za lewopółkulowe.

Za tą hipotezą przemawiają także wyniki eksperymentu
 z użyciem techniki obrazowania pracy mózgu o nazwie SPECT,
przeprowadzonego na autystycznym chłopcu o inicjałach DB.
Potrafił on wspaniale rysować postacie z kreskówek,
 ale tylko za pomocą jednego konkretnego pisaka
(dla autystycznych sawantów bardzo charakterystyczne bywa
 obsesyjne przywiązanie do jednego tematu oraz jednego narzędzia,
 którym wykonują swoje dzieła). Obserwacje funkcjonowania
 jego mózgu wykazały zmniejszenie aktywności
w lewym płacie skroniowym. Co ważne, badania anatomiczne
 (za pomocą rezonansu magnetycznego) nie wykazały u tego chłopca
żadnych patologii. Dodatkowe badania przeprowadzone na grupie
osób autystycznych i opublikowane w 1999 r.
w czasopiśmie "Neurology" pokazały, że mają one obniżony poziom serotoniny w lewej półkuli mózgu. Wszystko to wskazuje więc na lewą półkulę jako winowajcę.

To jednak nie koniec zagadki. Coś bowiem musi powodować upośledzenie
lewej półkuli. Bardzo ciekawą hipotezę wysunęli uczeni z Uniwersytetu
Harvarda. Według nich główną winę ponosi męski hormon płciowy - testosteron.
Lewej półkuli mózgu potrzeba więcej czasu, aby się w pełni rozwinąć i
dlatego w trakcie rozwoju płodowego jest ona bardziej podatna na wpływ
różnych szkodliwych substancji. Taką właśnie substancją może być
testosteron, którego duże dawki obmywają męski zarodek (dzięki temu m.in.
jego mózg w przyszłości będzie myślał po męsku). Hipoteza ta rozwiązuje
zresztą nie tylko zagadkę osób z sawantycznymi zdolnościami, ale pozwala
także lepiej zrozumieć, dlaczego u chłopców częściej występują zaburzenia
takie jak dysleksja czy jąkanie się.

Źródło: http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=3199

Autysta- artysta ?

  Ci, którzy oglądali nagrodzony Oskarami film "Rain
Man" na pewno pamiętają jego głównego bohatera - Raymonda Babbitta
cierpiącego na autyzm. Był on matematycznym sawantem obdarzonym
niesamowitą pamięcią. To właśnie dzięki wielkiej popularności tego filmu
rozpowszechniło się przekonanie, że taki niezwykły talent najczęściej
występuje wśród ludzi dotkniętych autyzmem. Jednak nie jest to regułą.
Na autyzm cierpi połowa osób z zespołem sawanta,
pozostałe zazwyczaj są dotknięte różnego rodzaju
 i stopnia upośledzeniami umysłowymi. Nie jest również tak,
że każda osoba cierpiąca na autyzm jest sawantem.
W rzeczywistości jeden na dziesięciu autystyków przejawia
niespotykane talenty. Co więcej, wśród tych dziesięciu
procent tylko niektórych można określić jako genialnych,
aczkolwiek wszyscy wyróżniają się fenomenalną pamięcią.

Jako przykład:

Richard Wawro - cieszy się międzynarodową sławą
malarza. Cierpi na autyzm. Galerię jego obrazów można obejrzeć
w Internecie na stronie:
http://www.wawro.net/gallery_home.html.

Zachęcamy ;)

Źródło: http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=3199, http://autystyczna-mama.bloog.pl/id,5343308,title,S-jak-Sawant-Zespol-Sawanta-Syndrom-Sawanta,index.html?_ticrsn=5&ticaid=6b4a1